Tost z kurkami serwowany na desce z drewna oliwnego. W tle wiosenna dekoracja z bzu lilaka i endywii.

Tosty w stylu slow food to moja śniadaniowa propozycja na długi, leniwy majowy weekend.
Jedni spędzają majówkę na szalonych eskapadach, szybkich wycieczkach, w luksusowych hotelach, pod namiotem… Inni ładują baterie odpoczywając w domowym zaciszu. Celebrują chwile, zwalniają tempo. Odprężają się, relaksują od samego rana… przygotowując posiłek bez pośpiechu, z uważnością, dbałością o szczegóły i finezją.

Moja majówka jeszcze zanim się zaczęła już zapowiadała się na długi weekend z przytupem. Dosłownie, bo kuśtykanie ze skręconą kostką cokolwiek poprzestawiało mi plany. Zdążyłam jednak nacieszyć się bzem, smakiem ulubionych tostów i przygotować małą sesję zdjęciową.

Na punkcie moich slow food tostów oszaleli również siostrzeńcy. Jeszcze do niedawna twierdzili, że nie da się zrobić dobrych tostów bez prądożernego opiekacza czy tostera. Teraz upominają się o nie niemal przy każdej wizycie.

W tym przepisie wykorzystałam kurki, które dzieciaki uzbierały podczas wakacji w kaszubskich lasach. Te zacne grzyby po uduszeniu na klarowanym maśle, doprawione tylko solą czosnkową, zostały zawekowane w słoikach. W chłodnym miejscu trzymały się dzielnie, dodając smaczku niejednej pizzy, jajecznicy czy tostom. Możecie podobnie przygotować mrożone kurki lub zastąpić je innymi grzybami.

Ingrediencje:

  • chleb tostowy z tego przepisu
  • uduszone na maśle kurki
  • ser cheddar np. Serabio
  • opcjonalne dodatki warzywne co kto lubi

Utensylia:

  • patelnia grillowa
  • szczypce lub szpatułka

Wykonanie:

Rozpoczynamy od dobrego rozgrzania patelni. Do tostów nie smarujemy jej żadnym tłuszczem.

W międzyczasie kroimy na kromki chleb i cheddar na plastry. Podgrzewamy wcześniej uduszone grzyby.

Gdy patelnia się rozgrzeje zmniejszamy grzanie i układamy na niej kromki chleba tostowego. Czekamy kilka minut. Chleb opiekamy nieśpiesznie. Powinien być przyrumieniony i mieć wyraźnie zaznaczone paski w miejscach gdzie dotykał patelni. W tym momencie obracamy go na drugą stronę, a na wierzchu układamy najpierw plasterki sera, a w następnej kolejności kurki. Opiekamy do czasu zrumienienia dołu i rozpuszczenia się sera. Druga strona opieka się szybciej, więc należy bardziej uważać. Tosty przekładamy na talerze i serwujemy z dodatkami jakie tylko przyjdą nam do głowy.

Tost z kurkami ułożony na liściach endywii, doprawiony sosem czosnkowym.

Buon appetito.
A.C.

Author: Anna