galette w awangardzie
Obrony kuchni francuskiej na moim podniebieniu bronią bagietki, zupa cebulowa, ratatuille i galette. Ten ostatni wypiek podobny do crostata rustica, a uwielbiam takie niedbałe formy placków.
przerażająca kuchnia francuska 😉
Tylko powyższe przemawiają na korzyść kuchni francuskiej z którą generalnie mi nie po drodze. Coq au vin odpada, bo to nie dość, że kogut, to jeszcze kojarzy mi się z olbrzymimi kawałkami warzyw korzeniowych, głównie marchwi i czerwonym winem, którego smaku po zredukowaniu nie znoszę. Foie gras – serdecznie podziękuję. Mule? Odkąd przyczyniłam się do uśmiercenia całego stada, gotując je żywcem – nigdy więcej (ani gotować, ani jeść). Słowo „tarta” też źle mi się kojarzy po eksperymentach, które przeprowadzają niektóre gospodynie, podając ją przygotowaną z ciasta z paczki. Zdecydowanie broni się dla mnie quiche, który zawsze jest wytrawny i u swych początków miał spód z ciasta chlebowego, a w zalewie ze śmietany i jajek można było topić np. szparagi lub szpinak.
wroćmy do galette – składniki
ciasto
- 150 g mąki orkiszowej Juchowo Farm
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego Bioveri
- szczypta soli
- 100 g zimnego masła
- 70 g kremowego serka np. Andechser
nadzienie
- 200 g jagód
- 1 łyżka skrobi kukurydzianej/ziemniaczanej
- 2 łyżki cukru Bioveri (u mnie słoiczek borówek amerykańskich w sosie własnym)
i coś jeszcze…
- 2 łyżki bułki tartej
- 1 jajko
- gruby cukier do wypieków
sezonowe galette z jagodami – przygotowanie
Wszystkie składniki zarabiam w misie rozdrabniaczem do ciasta kruchego (można też posiekać nożem lub mieszać szybko rękami zwilżonymi bardzo zimną wodą). Kulę w misie nakrywam czepkiem i schładzam co najmniej godzinę.
W tym czasie umyte wcześniej i osuszone jagody należy zasypać cukrem i odstawić na 30 minut do puszczenia soku. Użyłam soku z przygotowanych w poprzednim sezonie borówek. Do soku dodaję skrobię i gotuję go na ogniu tak, by przyrządzić kisiel. Kisiel łączę z jagodami.
Wycinam kółka z papieru do pieczenia wielkości dużego talerza. Ciasto dzielę na 2 porcje. Jedna ląduje w lodówce. Krążek papieru oprószam lekko mąką, nakładam ciasto, znów odrobina mąki i wałkuję w silikonowej torbie. Można nałożyć na ciasto kawałek folii spożywczej i przez nią wałkować, trzeba sprawnie usunąć folię. Na środek ciasta nakładam łyżkę bułki tartej, zostawiam margines bez bułki ok. 4 cm. Na tej podstawce spoczną jagody. Brzegi zawijam na jagody, robię zakładki, szczypanki itp. Ciasto z papierem przekładam na talerz i wkładam do lodówki z której wyjmuję drugą porcję ciasta. Powtarzam czynności z drugą kulką. Oba ciasta schładzają się także godzinę.
Przed pieczeniem brzegi ciast maluję rozmąconym jajkiem i posypuję cukrem do wypieków.
W piekarniku nagrzanym do 220 stopni opcja góra-dół galette będą się piec około 35 minut.
Od momentu wyjęcia z pieca trzeba ćwiczyć wolę, by nie poparzyć się wrzącymi owocami. Nadzienie z innych sezonowych owoców też mile widziane.

Sezonownik powstał w ramach akcji, której partnerem jest FaniMani.pl


