Kategoria: przechowywanie – przetwory, marynaty, kiszonki i reszta
Kończymy sezon ogórkowy. Sukcesy triumfalnie odmierzają kolejne słoiki stawiane na półkach spiżarń.
Dzięki współpracy członków grupy zakupowej działającej przy Horreum trafia na nasze stoły zwykłe niezwykłe pożywienie. Tym razem udało nam się sprowadzić żurawinę wielkoowocową z gospodarstwa ekologicznego.
Przy okazji robienia konfitur – mała cegiełka w dyskusji „lokalność kontra bioróżnorodność/ekologia”.
Co dasz piekarzowi, nie dasz lekarzowi. Dlatego wciąż upieramy się przy zdrowym pożywieniu. Mimo, że konfitura z owoców żurawiny traci praktycznie witaminę C, to zawartośc pozostałych antyoksydantów spada tylko o 35%.
Jak mróweczki upychamy do słojów coraz to nowe wiktuały. Jedne słodkie inne wytrawne, wszystkie kolorowe, pene witamin i aromatów.
Jesienią zazwyczaj zamrażarki pękają w szwach od letnich zdobyczy, szukamy więc rozwiązań, bez ich wykorzystania. Ryby przyjeżdżają do nas z daleka, planujemy więc z głową jak ich smakiem cieszyć się dłużej i nie marnować pożywienia.
Pełnia lata. Już nie tylko jasne zielenie sałaty i głębsze odcienie ogórkowych garniturów. Wystarczy na moment spuścić wzrok z papryki, a zmienia ona kolor na żółty, później czerwienieje. Różnobarwne i różnokształtne pomidory leżakują, co nadaje im charakteru. Stos warzyw zmieni się wkrótce w kolejne posiłki i wypełnienie słoików.
Nowa kategoria wpisów. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę w naszej witrynie słowo „ekonomia” by wyświetliły się zebrane wpisy dotyczące opłacalności działania domowej piekarni i przetwórni czy robienia zakupów w utworzonej przez horreum grupie zakupowej.
Kilka zadań z tekstem, których bohaterkami są borówki. Przypominamy przepis na frużelinę. Namawiamy do policzenia lub sprawdzenia naszych obliczeń i danych. Odpowiadamy na pytanie czy opłaca się inwestować czas w domowe przetwory.
Zatęsknicie jeszcze kiedyś za cesarzem – to hasło na terenach byłej (nominalnie) Galicji jest chyba aktualne. Kuchnia galicyjska ma moc przenoszenia chętnych do tamtych czasów.
Truskawki mają swoich ulubieńców. Chętnie idą w parze z kwiatami czarnego bzu, jaśminowcem wonnym (o nazwie którego dowiedziałam się dziś, wcześniej…
Gdy słońca brak, trzeba życiu dodać trochę koloru, smaku i aromatu… Najprościej dzięki ekologicznym cytrusom ze słonecznej Sycylii.
Miał być rok Tygrysa, a okazało się zupełnie inaczej
Tak wygląda stanowisko rozbioru brokułów eco freaka. Wszystko odbywa się jednocześnie.
Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Prawdopodobnie nie dotyczy to tylko postrzegania zmysłowego, ale o tym najłatwiej. Nie wyobrażałam sobie rezygnacji z czarnej herbaty, odrzucałam możliwość picia zielonej, a napary ziołowe hojną ręką zostawiałam wszystkim innym.
Sezon na żurawinę otwarty. Przyrządzamy sok, później z wytłoków konfiturę. Owoce wspomagają: układ sercowo-naczyniowy narząd wzroku działają przeciwzapalnie, przeciwgrzybiczo,…
Fascynujące, że polskie kiszonki bywają postrzegane jako zepsuta żywność, a kim chi zagościło na liście 5 najzdrowszych pokarmów świata. Nasza kiszona kapusta ma też niską kaloryczność, bogactwo witamin i bakterii szczepu Lactobacillus wspomagających trawienie i podnoszących odporność organizmu.
Kim chi z białej kapusty? Po pierwsze po co kim chi? Po drugie, skoro już, to dlaczego z białej? Odpowiedzi na te pytania we wpisie.
Kolejny, zapowiadany przepis less waste. Przydatny w sezonie obierania pigwy i jedzenia jabłek oraz cytrusów.
Zakwas, jak piosenka, jest dobry na wszystko. Zwłaszcza jesienią
No to jaka? Modra czy czerwona, można zapytać. Zdjęcie rozwiązuje dylematy.
Historia rzucała nasze miasteczko z objęć kongresówki, przez przynależność do województwa kieleckiego, po Śląsk. Niestety brak mi, wyniesionych z domu, umiejętności robienia smacznej, klasycznej modrej kapusty. Tradycyjny dodatek do klusek i wołowej rolady odrzucam więc bez żalu. Może z powodu rezygnacji z tego ostatniego specjału.
